Kwiaty
Telgártu

W najciemniejszych zakamarkach
zbolałej duszy, wyhaftowane na czarnym
żałobnym brokacie, wyrastają
najpiękniejsze kwiaty.

Kwiaty, które wyrastają z nietkniętej ziemi, które wdychają krystaliczne powietrze, które każdego ranka omywa przejrzysta rosa, a ich korzenie zasypiają na zimę w najmroźniejszym zakątku kraju. Wyrastają tylko na dziewiczych łąkach ściśle chronionych rezerwatów przyrody. Nie wolno ich zrywać. Można im się tylko przyglądać, podziwiać ich urodę i wdychać ich upojną woń. Stały się inspiracją dla kobiet, które przez całe życie służyły tej ziemi. Marząc o pięknie i szczęściu.

Tak jak nie ma dwóch identycznych kwiatów ani doskonałego egzemplarza, tak i ich hafty na fartuszkach były niedoskonale piękne, niosły w sobie głęboko ukryty smutek i żal. W każdym ściegu mieści się historia jednej z nas. Barwne kwiaty podobnie jak radość zawsze wyrastają z czarnego popiołu smutku. To one, to my same - Kwiaty Telgártu.